Nasze forum rodzinne

madzialenka0208 · Wysłany: Pon 17:16, 12 Mar 2007 Temat postu: 7 najśmieszniejszych zabaw

Pewnie zdarza ci się tak rozbawić malucha, że aż dostaje czkawki lub siusia w pieluszkę. Jego zaraźliwy, głośny, śmiech może rozbrzmiewać każdego dnia. Wypróbuj zabawy, które także ciebie wprawią w doskonały humor.

Wyobrażasz sobie, jak za kilka lat zaśmiewacie się całymi dniami. A może chciałabyś, by twoja pociecha nawet w trudnych chwilach umiała obrócić wszystko w żart. To całkiem realne. Poczucia humoru można i warto uczyć dziecko już od najwcześniejszych miesięcy. Nie tylko dlatego, że śmiech – jak żadna inna czynność – rozluźnia całe ciało, dotlenia organizm i na długi czas wprawia w dobry nastrój.
Umiejętność żartowania skutecznie poprawia też kontakty z innymi osobami. Nie bez powodu przecież lubimy przebywać w towarzystwie tych, którzy potrafią opowiadać dowcipy. Zanim jednak twoje dziecko nauczy się żartów słownych, może rozkoszować się zabawnymi sytuacjami. Gdy przekona się, że także ono potrafi cię rozbawić, zacznie doskonalić swoje umiejętności.
Uśmiech na twarzy malucha wywołują łaskotki, przytulanie i miłe niespodzianki. Bawi go także, gdy odgadnie, jaką czynność za chwilę wykonasz i gdy widzi, że go naśladujesz. Oto nasze propozycje, jak rozweselić malca.

Pojedynek na miny
Weź maleństwo na ręce i wydaj jakiś zabawny dźwięk, by przyciągnąć jego uwagę. Potem zrób śmieszny grymas lub pokaż język. Szybko zobaczysz, jak dziecko zaczyna cieszyć to, co widzi: zwijanie ust w tubkę, wyciąganie i chowanie języka, machanie nim na boki, nadymanie i wciąganie policzków. Śmieje się, widząc, że powtarzasz swoje miny. Starsze będzie próbowało cię naśladować lub wprowadzać swoje grymasy –powtarzaj je. W ten sposób możesz się bawić nawet już z noworodkiem.

Ile masz paluszków
Połóż rozebrane dziecko wygodnie na pleckach. Chwyć jego stópki i delikatnie nimi poruszaj, jednocześnie je masując. Potem dotykaj kolejno każdy paluszek i lekko go obracając lub łaskocząc, z każdym się witaj, np.: „Co u ciebie słychać? Jaki jesteś malutki, pulchniutki? A gdzie twój braciszek, zaraz zobaczymy” itd. aż dojdziesz do dużego palca. Na koniec ucałuj głośno obie stópki i mocno w nie dmuchnij, wydając śmieszny dźwięk. Powtarzaj tę zabawę, by twój maluch mógł nauczyć się, w jakiej kolejności witasz się z paluszkami. Nawet już miesięczny będzie się cieszyć, oczekując tego, co za chwilę nastąpi.

Pływające stwory
W kilku małych miseczkach lub foremkach do lodu przygotuj kolorowe galaretki. Gdy dobrze stężeją, wrzuć je do wanny podczas kąpieli malucha. A potem próbujcie je złapać i wyjąć z wody. Pogoń za wyślizgującymi się z rąk galaretkami wprawi was oboje w dobry humor. Dla bezpieczeństwa pamiętaj o włożeniu do wanny maty antypoślizgowej. Zabawę polecamy pod koniec pierwszego roku.

Hop, do góry!
Chwyć pewnie dziecko i unoś je rytmicznie do góry i w dół. Powtarzaj przy tym: „Lecimy do góry, do góry...”, „Spadamy, spadamy w dół...”. Możesz też zmieniać ton głosu w zależności od wysokości: na górze wyżej, na dole niżej. Nawet jeśli nie wyjdą ci alty i basy, będzie to dodatkowa niespodzianka, na którą dziecko czeka. Przekonasz się, że samo też zacznie radośnie popiskiwać podczas tej zabawy. Uwielbiają ją już najmłodsze maluchy. Nieco starsze będzie szczęśliwe, gdy trzymając je na kolanach, udajesz jazdę po wyboistej drodze i od czasu do czasu wpadacie w dziurę – podtrzymując dziecko, pozwolisz mu nieco opaść w przerwę między rozsunięte kolana.

Szukanie kryjówki
Kiedy jesteś pewna, że twoja pociecha jest w pokoju bezpieczna, schowaj się pod stołem lub za fotelem. Czekaj cierpliwie, aż cię znajdzie. Możesz jej w tym pomóc, wydając chrząknięcia, stęknięcia lub inne śmieszne dźwięki. Kiedy odnajdzie twoją kryjówkę, zawołaj głośno: „a-kuku” i uściśnij go. To świetne zajęcie dla prawie rocznego malca.

Latające pszczółki
Kiedy dziecko leży lub trzymasz je na rękach, wyciągnij palec w jego stronę i wydawaj dźwięk przypominający brzęczącą pszczółkę. Zatrzymuj palec w powietrzu lub na jakichś przedmiotach – wtedy przestawaj „bzyczeć”. Od czasu do czasu pozwól, by owad usiadł na twojej twarzy, a potem na buzi dziecka. Delikatnie łaskocz przy tym malca. Oczekiwanie, aż pszczółka usiądzie na nosku lub uszku dziecka, kończy się radosnym śmiechem. To propozycja dla półrocznego dziecka, która w różnych wersjach może stać się waszą ulubioną zabawą. Zamiast palca możesz zbliżać do dziecka swoją twarz, łaskocząc je nosem, dmuchając i bzycząc.

Wielka pogoń
Odkąd maluch sam się przemieszcza, uwielbia gonitwy i ucieczki. Udawanie, że go zaraz złapiesz, choć jakoś ci się to nie udaje, sprawia mu mnóstwo przyjemności. Głośny śmiech raczkującego brzdąca szybko cię o tym przekona. Warto przy tym wesoło pokrzykiwać, np. „Zaraz cię złapię” – gdy powtarzasz te słowa, jeszcze bardziej go rozweselasz. Można się tak bawić pod koniec roku. Młodsze dziecko skutecznie rozbawisz, zakrywając sobie twarz chustką.