Nasze forum rodzinne

madzialenka0208 · Wysłany: Wto 19:10, 13 Mar 2007 Temat postu: Będziesz szczupła

Marzysz, by odzyskać sylwetkę sprzed ciąży. Wszyscy jednak przekonują Cię, że dopóki karmisz piersią, nie powinnaś się odchudzać. To nieprawda! Możesz dbać zarówno o maluszka, jak i o swoją figurę. Musisz tylko wiedzieć, jak to mądrze robić!

Martwisz się, że w ciąży przybyło Ci kilogramów i obrosłaś nieco w tłuszczyk? To naturalne. W ten sposób Twój ciężko pracujący organizm gromadził potrzebną energię. Przyszłe mamy tyją na ogół około 11–15 kilogramów. Po urodzeniu malucha tracą od razu około 4,5 kilograma. Ale potem często wskazówka domowej wagi jak zaczarowana stoi w miejscu.
Co wtedy? Przez pierwsze dwa miesiące po porodzie daj sobie spokój z odchudzaniem. To jest czas, w którym Twój organizm powinien się zregenerować i nie możesz go męczyć. Zresztą samo karmienie piersią to doskonała dieta odchudzająca. Kiedy malec ssie, tracisz 500 kalorii dziennie!
Minęły jednak krytyczne dwa miesiące i z tęsknotą patrzysz na stare dżinsy. Przyszła pora, byś zadbała o sylwetkę (oczywiście w granicach rozsądku). Proponujemy Ci czteropunktowy plan odchudzania. Pierwsze efekty zobaczysz już po kilku tygodniach.

1 Jedz często, mało i zdrowo
Nie oznacza to, że masz przestawić się na chrupkie pieczywo, sałatę i wodę. Twoja dieta nie może być zbyt radykalna – nie powinna mieć poniżej 1500 kalorii dziennie. Główne grzechy młodych mam to nieregularne posiłki, podjadanie w nocy przy okazji karmienia dziecka czy poprawianie sobie nastroju słodyczami. Tymczasem powinnaś jeść pięć posiłków dziennie w regularnych odstępach czasu. Na początek zrezygnuj ze słodyczy – są prawdziwą bombą kaloryczną, a nie dają nic dobrego maluszkowi. Jedz chude wędliny – drobiowe lub pieczone. Po czerwone mięso sięgaj kilka razy
w miesiącu, albo nieco częściej, lecz w małych ilościach. Zamiast makaronów z tłustymi sosami, wybierz kasze i ziemniaki. Jedz dużo warzyw i owoców, ale pamiętaj, by wybierać te, które nie grożą alergią u dziecka. Dlatego odłóż na razie na bok grejpfruta, który jest podstawą wielu diet odchudzających. Owszem, przyspiesza spalanie materii, ale jest też jednym z głównych alergenów. Uważaj też na truskawki i kiwi. Nie objadaj się bez ograniczeń jogurtami i kefirami – również mogą wywołać uczulenie u maluszka.

2 Pij, ile sił!
Woda jest każdemu niezbędna do trawienia i usuwania zbędnych produktów przemiany materii. Karmiąca mama potrzebuje jej jeszcze więcej niż przeciętny człowiek – około trzech litrów dziennie. Pij ją bez ograniczeń – nie ma kalorii, a świetnie wypełnia żołądek. Jeśli nie przepadasz za wodą, sięgnij po rozcieńczone soki owocowe, zieloną herbatę, czyste warzywne zupy.

TRZY wodne zasady
- Przed posiłkiem wypijaj szklankę wody. Do wypełnionego płynem żołądka zmieści się mniej obiadu.
- Nie popijaj jedzenia w trakcie posiłku – dzięki temu zjesz mniej.
- Przez cały dzień noś ze sobą butelkę z wodą i popijaj ją małymi łyczkami.
PAMIĘTAJ! Kiedy karmisz maluszka, nie sięgaj po napoje typu light. Termin ten oznacza, że cukier (sacharozę) zastąpiono w nich słodzikiem (najczęściej jest to aspartam). Może on spowodować u maluszka nieprawidłową pracę jelit, wzdęcia, biegunkę.

3 Wklepuj, masuj, smaruj
Twoje ciało potrzebuje teraz troskliwej opieki. Nie oznacza to, że masz spędzać wieczory u kosmetyczki (zwłaszcza że i tak nie masz na to czasu). Możesz jednak zrobić sobie salon piękności we własnej łazience. Potrzebny jest Ci do tego odpowiedni kosmetyk wyszczuplający. Wybierz preparat, który ujędrnia skórę, likwiduje cellulitis i nadmiar tkanki tłuszczowej oraz spłyca rozstępy. Dobrze, by w swym składzie zawierał m.in. odżywczy wyciąg z alg, witaminę E (wygładza skórę), kofeinę (ujędrnia) i L-karnitynę (przyspiesza spalanie tłuszczu).
Najpierw złuszcz martwy naskórek peelingiem, np. specjalnymi kostkami z otrębami czy żelem z drobinkami pestek owoców. Następnie skieruj silny strumień zimnej wody z prysznica na te części ciała, które chcesz wyszczuplić. W ten sposób pobudzisz ukrwienie skóry. Może to być prysznic naprzemienny: raz ciepły, raz chłodny, a jeśli jesteś wytrzymała – tylko zimny. Podczas kąpieli masuj brzuch, pośladki i uda szorstką myjką. Ruchy wykonuj koliście w kierunku serca. W ten sposób usprawnisz krążenie limfy i pobudzisz skórę do spalania tkanki tłuszczowej. Dopiero tak przygotowane ciało jest gotowe do przyjęcia kremu czy żelu.
PAMIĘTAJ! Kosmetyk wklepuj systematycznie: codziennie rano i wieczorem. Tylko wtedy zauważysz efekty. Jeśli będziesz to robiła sporadycznie, nie pomoże Ci najdroższy preparat.

4 Ruszaj się jak najwięcej
Kiedy minie 12 tygodni od porodu i Twój ginekolog uzna, że jesteś w dobrej kondycji, zapisz się na ćwiczenia (wybór odpowiednich dla Ciebie znajdziesz w ramce). Jeżeli niedaleko Twojego domu mieści się klub sportowy, sprawdź, czy organizuje zajęcia wieczorem lub w weekend. Możesz wtedy ćwiczyć, kiedy położysz malca spać, albo w sobotę, gdy zaopiekuje się nim tata. Coraz więcej klubów zapewnia też opiekę nad dziećmi. Kiedy mama ćwiczy, maluchy bawią się pod okiem niań. Nie musisz za to dodatkowo płacić.

misiak80 · Wysłany: Wto 10:29, 20 Mar 2007 Temat postu:

W pierwszej ciąży w swoje dżinsy weszłam po 2 miesiącach, w tej już po 5 tyg. I nie odchudzam się. Po prostu karmię piersią, chodzę na spacery i piję dużo wody.

madzialenka0208 · Wysłany: Śro 0:16, 21 Mar 2007 Temat postu:

obym ja tez tak miala ze po 5 tyg. zmieszcze sie w spodenki Smile

misiak80 · Wysłany: Śro 11:03, 21 Mar 2007 Temat postu:

Zmieścisz się, zmieścisz. Wiele od figury zależy. Przed pierwsza ciażą ważyłam 52 kg, przy wzroscie 168 cm, a przytyłam 13. Teraz zaczynałam od 55,bo nie udało mi się zrzucic, a przytyłam 17 kg. Nie wiem, ile waże, bo sie jeszcze nie ważyłam.

madzialenka0208 · Wysłany: Czw 21:14, 22 Mar 2007 Temat postu:

ja wazylam 48 przy 168 ;p teraz 57 Sad

heheh

Asia · Wysłany: Czw 23:16, 22 Mar 2007 Temat postu:

mi niestety nie udało się (na razie) wrócić do swojej wagi. Bardzo się staram ale coś jest nie tak. najgorsze, że w tym roku w wakacje mam dwa wesela. Pytanie czy uda mi się wrócić do swojej wagi i wyglądać szałowo Wink

??

milena · Wysłany: Czw 23:34, 22 Mar 2007 Temat postu:

ja tez nie wrociłam do figury i chyba juz mi sie nie uda :cry:

Latarnia · Wysłany: Pią 0:05, 23 Mar 2007 Temat postu:

Oj waga waga o zgrozo!!!!
Asiu Milenko skąd ja to znam Confused

he
Ja po pierwszej ciązy doszlam do normalności, ale trwało to niestety długo, bo 1,5 roku..ale przez ten czas schudłam 17kg. A teraz..? Koszmar. Ja tyję w ciązy dużo niestety, a nie jadłam nic, powaźnie. Teraz od lipca stosuję 1000kal ale do normalności zostało mi jeszcze do pozbycia 7kg. Tak się boję tego tyłka i brzucha...a tu wiosna.. Twisted Evil

milena · Wysłany: Pią 8:54, 23 Mar 2007 Temat postu:

mi zostało 6kg i to tylko w brzuchu Embarassed

,moze gdyby rozłozyło sie na całym ciele to nie rozpaczała bym tak z tego powodu Mad

Asia · Wysłany: Pią 10:32, 23 Mar 2007 Temat postu:

U mnie nie lepiej ... Ale dziewczyny nie poddawajmy się Smile

. Ja mam b. fajną dietę (ułożoną przez dietetyczkę (przed słubem schudłam na niej ponad 13 kg. - trochę czasami oszukiwałam z czego dietetyczka sięśmiała). Tylko teraz trochę z czasem nie tak bo trzeba jeść 5 posiłków dziennie. A przy dziecku to trochę trudne. No i godziny trzeba przestrzegać .... Sad

.

Latarnia · Wysłany: Pią 10:39, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ale to dieta opracowana dla Ciebie tylko tak..? I oparta na kaloriach czy? inaczej?

Asia · Wysłany: Pią 10:44, 23 Mar 2007 Temat postu:

Powiem szczerze, że jak ją dostałam to nie zastanawiałam się. Jak poleciłam dietetyczkę koleżankom to miały podobne dania (niektóre nawet takie same). Mi głównie chodziło, żebym pozbyła się wody (nagromadziło się jej po tym jak aczęłam brać tabl. anty.).

Asia · Wysłany: Pią 10:46, 23 Mar 2007 Temat postu:

Myśle, że jest to dieta którą można stosować bez ryzyka. Traci się ok. 1 kg. na tydzię (chociaż ja przez pierwszt staciłąm 4 kg.). Stosowałam ją przez 6 m-cy i po tym okresie nawet sama dzietetyczka była mile zaskoczona efektami Smile

misiak80 · Wysłany: Pią 10:52, 23 Mar 2007 Temat postu:

Ale to jak sie nie karmi prawda. Ja na razie mam moją cycuszkową dietę. Schodzi, aż w szoku jestem. Ale w biodrach ciężko, to chyba jednak genetycznie. Wiosna, lato, na rowerek bym poszła, ale kjak tu z takim 3 miesięcznym dzieckiem jedzic. Jeszcze nie widziałam takiego fotelika. Crying or Very sad

Asia · Wysłany: Pią 10:56, 23 Mar 2007 Temat postu:

Trochę zazdroszczę dziewczynom, które karmią piersią (przynajmniej te kg. schodzą). Nie masz sięco martwić biodrami. Jak zrobi się ciepło i będzie można dłużej być na spacerku to same "zejdą".